ZAKUPY W MSI STANDARD

Zapraszamy do zakupów naszych produktów!

Piękna i Bestia
Dawno, dawno temu żyli… ludzie tacy jak my. Co prawda, nie mieli dostępu do zgromadzonej przez pokolenia wiedzy za pomocą paru kliknięć w ekran telefonu, a ponadto ledwie i z nie małym trudem rozpoznawali naturę otaczającego ich świata. Jednak, tak jak my pragnęli kochać i cierpieli nie mogąc zaznać miłości. Przez tysiąclecia, o tym najbardziej ludzkim z ludzkich pragnień, krążyły z ust do ust opowieści krzepiące serca tak możnych, jak i biedaków. Bo ludzie kochają i kochali baśnie. W nich, jak w zaczarowanym zwierciadle zdarza się nam zobaczyć siebie, bez sztywnych masek codzienności. Czasem może trochę naiwnych, ale wzruszająco szczerych i chyba przez to nieco lepszych, niż na co dzień nam się zdaje. Pośród baśni, jedną z najpiękniejszych jest ta o klątwie, która zadufanego w sobie księcia przemieniła w budzącego odrazę dzikiego zwierza i o uwięzionej w jego włościach pięknej dziewczynie, nie świadomej tego, że tylko jej miłość może zdjąć zaklęcie i na powrót przemienić potwora w człowieka. W końcu, od zawsze wiadomo, że miłość bywa lekiem na nie jedną ranę, a zwłaszcza z magicznymi radzi sobie doskonale. Tę pradawną, osnutą nimbem czarów historię znamy dziś wszyscy. To baśń o Pięknej i Bestii. Nie trudno też zauważyć, zgodnie z porzekadłem „Jak znacie, to posłuchajcie…”, że lubimy jej słuchać oraz opowiadać ją na różne sposoby. I tak jak przed wiekami wędrowni opowiadacze, tak każdy współczesny „bajarz” – czy to pisarz, kompozytor, czy reżyser - pragnie zrobić to po swojemu dodając do wielkiej liczby wcześniejszych, kolejną wersję baśni o Pięknej i Bestii… Andrzej Ozga, reżyser elbląskiej realizacji „Pięknej i Bestii”